środa, 26 lutego 2014

Stolik


Skończyłam, poskręcałam, postawiłam...
i wiecie co? Nie jestem zadowolona! 
Chyba tym razem przesadziłam :-(
Stolik w tej wersji mi się nie podoba :-(( I co teraz?



Niby wyszło ok. ale teraz dopiero zajarzyłam (durna baba), że z podstawą fotela to się źle komponuje. I co teraz? Przemalować podstawę fotela na ciemno? Jak myślicie?

Najlepiej wymieniłabym cały fotel, ale to jedyny mebel, który chciał mąż, więc nie ma takiej opcji..
Mimo jego wieeeelkiej cierpliwości do mnie, przemalowania fotela może nie wytrzymać!!!


Pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby nie być zadowoloną z metamorfozy...
Trochę panikuję, bo nie wiem jak to teraz odkręcić.
Czuję, że podaruję stolik córce do pokoju a nam kupie nowy...
Poradźcie coś..(tylko szczerze, bez lukrowania)


4 komentarze:

  1. No wiesz, gdybyś nie napisała to pewnie nie zauważyłabym , że coś jest nie tak.
    Masz półki po lewej białe, stolik biały. Masz drewnianą podłogę i podstawę od fotela drewnianą, drewniane belki. Gryźć się nie gryzie. Fotel trochę dalej od stolika, postawiłabym bardziej na podłodze bliżej regału .
    Popatrz kilka dni, prześpij się a jak nie będzie pasował to do pokoju córki, hi hi hi , nie ma rady na układy , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Może faktycznie przesadzam? Tak jak mówisz, dam sobie kilka dni na oswojenie problemu, a jak nie pomoże to przemaluje podstawę fotela lakierobejcą na ciemno, to połączenie buku i czarnej skóry nigdy mi się nie podobało. Może mąż nie zauważy :-) Już zrobiłam rozeznanie w necie i takie bardziej stonowane wersje podobają mi się o wiele bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem jest OK, stolik pasuje do regałów i donicy. Jest OK :-)

    OdpowiedzUsuń