Skończyłam, poskręcałam, postawiłam...
i wiecie co? Nie jestem zadowolona!
Chyba tym razem przesadziłam :-(
Stolik w tej wersji mi się nie podoba :-(( I co teraz?
Niby wyszło ok. ale teraz dopiero zajarzyłam (durna baba), że z podstawą fotela to się źle komponuje. I co teraz? Przemalować podstawę fotela na ciemno? Jak myślicie?
Mimo jego wieeeelkiej cierpliwości do mnie, przemalowania fotela może nie wytrzymać!!!
Pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby nie być zadowoloną z metamorfozy...
Trochę panikuję, bo nie wiem jak to teraz odkręcić.
Czuję, że podaruję stolik córce do pokoju a nam kupie nowy...
Poradźcie coś..(tylko szczerze, bez lukrowania)
No wiesz, gdybyś nie napisała to pewnie nie zauważyłabym , że coś jest nie tak.
OdpowiedzUsuńMasz półki po lewej białe, stolik biały. Masz drewnianą podłogę i podstawę od fotela drewnianą, drewniane belki. Gryźć się nie gryzie. Fotel trochę dalej od stolika, postawiłabym bardziej na podłodze bliżej regału .
Popatrz kilka dni, prześpij się a jak nie będzie pasował to do pokoju córki, hi hi hi , nie ma rady na układy , pozdrawiam
Może faktycznie przesadzam? Tak jak mówisz, dam sobie kilka dni na oswojenie problemu, a jak nie pomoże to przemaluje podstawę fotela lakierobejcą na ciemno, to połączenie buku i czarnej skóry nigdy mi się nie podobało. Może mąż nie zauważy :-) Już zrobiłam rozeznanie w necie i takie bardziej stonowane wersje podobają mi się o wiele bardziej...
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest OK, stolik pasuje do regałów i donicy. Jest OK :-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Oswajam się...
Usuń