niedziela, 23 lutego 2014

Biały


Trochę mnie nie było, ale mam usprawiedliwienie:
malowałam :-)




Rozprawiłam się wreszcie z regałami w dużym pokoju.
Chociaż powiem szczerze, że nie było  łatwo się za to zabrać, mimo iż zaplanowałam to sobie właśnie na teraz już dawno.
Pogoda za oknem iście wiosenna i tak bardzo kusiło mnie żeby popracować choć trochę w ogródku. Doszłam jednak do wniosku, że póki większość czasu spędza się jeszcze w domu, to wolę cieszyć się nowymi regałami, niż wygrabionymi grządkami.  :-) Na to też przyjdzie czas...


Jestem bardzo zadowolona z efektu.
Jak zawsze zastanawiam się, dlaczego nie zrobiłam tego wcześniej? Też tak macie?

Ale widocznie do wszystkiego trzeba dojrzeć :-)
Koszyki też zostały pomalowane...Oczywiście :-)
A regały dostały plecki.


Dlaczego ja ten biały tak późno odkryłam?
Dopiero teraz widzę, że każda rzecz na białym tle prezentuje się o wiele efektowniej...
Nawet sterta gazet wygląda ciekawie :-))

Nie, żebym teraz cały dom przerobiła na biało.
To mi nie przejdzie- najmłodsza latorośl już się buntuje...
Nie może zrozumieć "dlaczego wszystkie koleżanki mają brązowe i drewniane drzwi i meble, a my musimy mieć białe?" "mamo nie! znowu białe? tato powiedz jej,żeby nie malowała na biało..."
No i co mam z nimi zrobić? 
Ale poparcie też mam :-) 
Starsza córka też lubi biel, więc kiedy nadchodzi zwątpienie i chcę się poddać, zagrzewa mnie do walki o jaśniejszą stronę naszego domu, utwierdza w przekonaniu, że dobrze robię..


M. na razie śmieje się, że nasz dom zaczyna przypominać laboratorium - tylko próbówek jeszcze brak :-)
 Jak nieśmiało zakomunikowałam, że następny w kolejce do bieli jest stolik kawowy, to tylko machnął ręką. Już nic go nie zdziwi. Ale potem efekt końcowy zawsze mu się podoba (chociaż jemu wszystko jedno czy coś jest białe czy brązowe,grunt, że mnie się podoba - przynajmniej tak mówi.) Fajnego mam męża nie?


Dla przypomnienia - przedtem było tak:



Miłego tygodnia życzę...
U mnie malowania ciąg dalszy...

6 komentarzy:

  1. Super efekt. Jaśniej i lżej się zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki... Nie tylko ja jestem nocnym markiem, widzę, że jest nas więcej...
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Swietna zmiana! Od razu lzej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Trochę trwało zanim się na to zdecydowałam, ale ja tak mam...
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Mam podobna pólkę ( czy to Ikea? ). I też ten pomysł za mną chodzi.... ale jakiej uzyć fraby ? Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to najzwyklejszy lack z ikei. Ja maluję zawsze duluxem do drewna i metalu, drzwi też nim malowałam, tu akurat z połyskiem bo pomyliłam w sklepie, ale teraz się cieszę, że to połysk bo fajnie wyszło, ale do drzwi nie polecam połysku, bo będą zgrzypieć przy zamykaniu.
      Witam w moich skromnych progach i pozdrawiam.

      Usuń