środa, 14 stycznia 2015

żółte zadanie....


W ubiegłym roku (czujecie jak to brzmi-"w ubiegłym roku"-przecież to parę dni temu dopiero było..
ciężko się przyzwyczaić :)
Wracając do tematu- w ubiegłym roku pokazywałam wam przemianę, a właściwie stworzenie swojego kącika krawieckiego KLIK ale nigdy nie pokazywałam niczego co by tam powstało.
No to jest okazja...


Przychodzi wczoraj najmłodsza moja latorośl ze szkoły (dla przypomnienia lat 9) i już od progu komenderuje:
"mama ubieraj się, jedziemy do sklepu na zakupy.
Jutro w szkole mamy dzień koloru żółtego (miałyście tak???? bo ja nie), wszyscy muszą być ubrani na żółto, a klasa która będzie najbardziej żółta dostanie nagrodę......
Musisz mi kupić żółte leginsy albo rajstopy i spódnicę, no i bluzkę....

Mama- czyli ja- kopara w dół, zonk na całego :))

No, gdy pierwszy szok minął, zaczynam myśleć skąd by tu żółte ciuchy znaleźć bez naruszania domowego budżetu. Bluzeczkę ma- letnią wprawdzie ale jest, no ale co z dołem?
Poszperałam w pamięci i w zasobach materiałowych i jest!!!
Kawałek żółtej bawełny - akurat starczy na spódniczkę :-))



Usiadłam, uszyłam.....
Materiał przeleżał dobre kilka lat (dobrze że przy okazji remontu pracowni wszystkie takie kupony powypierałam).
W międzyczasie przypomniałam sobie jeszcze, że ma też żółty żakiecik...
Córka zadowolona- ja też, bo obyło się bez wyprawy na sklepy :)
Poszła do szkoły żółciutka jak kurczaczek  :))



A powiem wam, że mam tak często...
W grudniu Aneta miała uroczyste wręczenie dyplomów licencjackich
(czytaj: nowa kiecka :)

Fason, obrany ale modelka daleko -150km od domu.
Wróciła  w czwartek po 19.00 a na piątek sukienka musiała być gotowa.
Szyłam do 2.00 w nocy i wyszło mi takie coś....



Był taki express, że nie zdążyłam więcej fotek zrobić :-))

Z innych w miarę świeżych prac krawieckich...


PRZÓD
TYŁ

PRZÓD
TYŁ


To tylko kilka z prac jakie powstają w moim krawieckim atelier :))
Do tego całkiem spora ilość przeróbek, szycie poduch, poduszek i mniejszych prac krawieckich..

 Można by tak wymieniać jeszcze długo,
 ale nie wiem czy chcecie tutaj oglądać moje krawieckie wypociny. 

Może zrobię z tego regularny cykl postów?....

Pozdrawiam Was cieplutko :))




3 komentarze:

  1. Jestem poełna podziwu ! Ostatnia kreacja - cudna ! Fason, kolor, długość ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :))

      Usuń
  2. No, masz dziewczyno talent. Piękne kreacje :-)

    OdpowiedzUsuń