Witam serdecznie...
Jak już pewnie zauważyłyście, bardzo lubię zmieniać różne przedmioty.
Właściwie to nie ma w moim domu mebla, którego nie zmieniłabym w jakiś sposób :-)
To samo spotyka wiele przedmiotów dekoracyjnych lub użytkowych...
Tym razem padło na lampy..
Najpierw w obroty poszła lampa z konsolki. To najciemniejszy kąt w domu.
Konsola jest z ciemnego drewna i choć zastanawiałam się nad przemalowaniem jej na biało,
to jednak zostanie taka jaka jest.
Na dzień dzisiejszy odpowiada mi to łączenie w domu mebli białych z tymi ciemnymi- lubię taka różnorodność.
Podstawę lampy pomalowałam na srebrno- chociaż trafiła mi się brzydka farba- miał być bardziej chrom a wyszło szaro, ale to jeszcze poprawię.
Klosz okleiłam popielatym materiałem, a brzegi tasiemką odblaskową zakupiona dawno temu w pasmanterii w całkiem innym celu)...
Te odblaski łapią najmniejszy promyk światła i świecą, dzięki temu lampa przyciąga wzrok nawet gdy się nie pali.
Docelowo nad konsola zawiśnie lustro w srebrnej ramie, aby maksymalnie rozjaśnić ten kąt.
Następne poszły w ruch lampki z sypialni,
zwykłe z pepco, zakupione kiedyś za parę groszy.
Były takie skromne i jakieś "niedorobione".
Dostały więc czarne tasiemki na obwódki i choinkowe kryształy.
Wyszły trochę glamour....
I w miejscu docelowym.
Sypialnia będzie jeszcze w tym roku przemalowana, więc efekt będzie lepszy.
Pozdrawiam ciepło i życzę miłej niedzieli :-)
Aniu … metamorfozy wyszły na plus :)))
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :))) kisss
Dziękuje :-) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńNiesamowite jaka zmiana!
OdpowiedzUsuńJak nie te lampy. Pieknie to zrobilas!
Milego tygodnia!
Dagi
Dziękuję :-)))))
UsuńWow! Ale cudnie, niesamowita zmiana na PLUS! Wiesz, że jestesmy trochę do siebie podobne:-) do mnie właśnie dotarła przesyłak z zamówieniem i dzisiaj będę "ozdabiać" abażur:-) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOj, to super!!! Mam nadzieję, że pokażesz :))
Usuń