Lubicie len? Wiem, że tak :-))
Ja też:-))
Niebieski len?.....Czemu nie?.....
Miałam ochotę na kroplę koloru w mieszkaniu....
Przyroda aż kipi od czerwieni, brązów i żółcieni, a mnie zamarzył się BŁĘKIT
No cóż, już tak mam, że zawsze pod prąd, zawsze na przekór....
Taka ze mnie niepokorna dusza :)
Będąc jakiś czas temu w hurtowni materiałów,
natknęłam się na len w pięknym błękitnym kolorze :)
Troszkę się opierałam, ale w końcu uległam podszeptom i zakupiłam...
Powstały zasłonki.
Błękit wprowadza do domu bardzo wesoły, letni nastrój....
zasłony przyciągają wzrok....
Jest tak inaczej...radośniej...
Za miesiąc zapanuje znowu biel, srebro, złoto
-będą święta :)))))
Teraz czas na błękit- wielki błękit :))
P.S. Byłyście ostatnio w Jysku?
Do jutra fajna promocja na latarnie i futrzaste poduchy :-))
Jestem mega zadowolona.
Pozdrawiam ciepło :))
Błękitne zasłony wyglądają fantastycznie. Wzbogacają pokój o kolor ,nadają świeżości i lekkości, świetnie pasują do brązu. Latarnia super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:-)) Dzięki. Pozdrawiam cieplutko
UsuńPiekny i bardzo delikatny akcent. Dla mnie bomba:-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta delikatność koloru mnie urzekła :-)) Pozdrawiam :)
UsuńAnka, you are realy creating your house with tonns of love! I can see this!
OdpowiedzUsuńHave a happy happy time
Elisabeth