wtorek, 14 kwietnia 2015

Spontan



Dzisiejszy post to taki spontan...
Po prostu miałam ogromną potrzebę nabazgrania czegoś.
 Niestety ciągły brak czasu nie pozwala na sklecenie jakiegoś "mądrego" posta, chwyciłam więc za aparat i w biegu pomiędzy malowaniem szafek, ogarnianiem ogrodu i fizykoterapią cyknęłam parę fotek :)
Tak tylko żebyście wiedziały, że żyję- że nie oczadziałam jeszcze z oparów farby i żebyście o mnie nie zapomniały :)))



Jak widzicie u nas królują narcyzy...żółto i wiosennie :)


A to już nowa lampa...
No właściwie to nie taka nowa- ma już któryś miesiąc, ale jakoś nie złożyło się, żeby ją wcześniej pokazać. Wygrałam takie cudo na allegro za 10 zeta (bez klosza). Niestety trochę trwało znalezienie odpowiedniego abażuru (niby wszystko jest, a jak człowiek czegoś potrzebuje to trudno znaleźć...


A tak wygląda nasz kominek w wersji rozrywkowej :)))


Pewnie jesteście też ciekawe, co słychać w kuchni???
Ano jesteśmy na przymusowej diecie cud-
wykręciłam drzwi z lodówki...
-nie ma jedzenia....sorry :)))

(zdjęcie kiepskie, ale robione wieczorem telefonem)

A tak poważnie,
 to cały czas działam, chociaż wciąż napotykam nowe trudności :(
(ale poskarżę się wam innym razem)
Powoli, powoli, ale posuwam się do przodu :)


Trzymajcie się :)

13 komentarzy:

  1. Miłe , ślicznie udekorowane kąciki, narcyzy wnoszą słońce do domu :)
    Lampa super, prawdziwy strzał za dyszkę :))
    Powodzenia w malowaniu :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Zaglądałam wczoraj do ciebie- masz piękny ogród i robisz śliczne wianki. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Aniu nie wiem gdzie mieszkasz ale masz piękny widok za oknem!! Jakie to niesprawiedliwe, że jedni mają zielono a drudzy...sąsiada w gaciach naprzeciwko :)))))) Widzę, że prace w kuchni posuwają się do przodu a to dobry znak, bo masz bliżej końca niż dalej. Patrzyłam i trochę studiowałam Twoją półkę na mikrofale, podoba mi się ale obawiam się, że u mnie mogłaby zagracić jeszcze więcej ten blat. U Ciebie inna sprawa bo masz pod skosami i wygląda to świetnie! Pozostaje mi tylko czekać aż się zepsuje i więcej nie kupię hihi
    Masz też bardzo ładny budzik a lampka...wow...za 10 zyla?? Toż to rozbój w biały dzień hihi :)))))))) Stwierdzam, że niektórzy ludzie nie mają pojęcia jakie perełki sprzedają. Mam takie dwie lustrzane kule w domu, oj pasowałyby Ci do tej lampki, bo wzór ten sam ;P
    Wygadałam się to mogę iść
    Buziaki pracusiu!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beti, pytanie czy sąsiad to jakieś ciacho czy nie :-))))))))))))))))

      Usuń
    2. Chyba nie ciacho, bo wtedy by nie narzekała :))))))

      Usuń
    3. Beti ja mieszkam na górce, więc mam niezły podgląd do sąsiadów -gdyby ganiali w gaciach też bym widziała ha ha:))) Jednocześnie mnie nie widzi nikt, więc mogę w gaciach ganiać- a nawet bez...:))))))))))
      Budzik dostałam od taty- oczywiście zakup z giełdy staroci, ale chodzi super punktualnie a dzwoni... że umarłego by obudził, a mnie takiego potrzeba, bo rano cieżko mnie z łóżka zgonić :)
      A ja jeszcze tych kul nie widziałam u ciebie, może przegapiłam, albo akurat mrugnęłam :)) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Super migawki. Rzucił mi się w oczy cudny wazonik w sypialni:-) Lampa świetna i bardzo oryginalna-a cena powalająca:-) Wyglądasz mi na góraleczkę ale może się myle:-) taka kobietka do tańca i do różańca:-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wazonik to asortyment łazienkowy z pepco :)))) Kubeczek na szczoteczki :))) Ale kto zabroni, żeby był wazonikiem hi, hi :) Niestety nie jestem góralką...chociaż temperament mam podobny, to fakt :)) Ale w górach bym nie mogła mieszkać- wszędzie pod górkę, zima przez pół roku i jeszcze te halne...brrr- ja jestem ciepłolubna dlatego mieszkam na południu :)))

      Usuń
  4. Kominek masz zdecydowanie rozrywkowy, macie pole do popisu :) Ja mam takie miejsce w kuchni, ale mniej odważnie to zrobiłam bo zrobiłam i powiesiłam tablicę kredową w ramie :) Serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do zaglądnięcia http://jagabunia.blogspot.com/2015/01/tablica-wzieta-w-rame.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kominek nabrał u nas zupełnie nowego znaczenia :))) Obawiałam się jak to będzie, bo to bardzo nietypowe miejsce na tablicę, ale spisuje się świetnie :) Jest tylko jeden minus- jest za mały, miejsca na twórczość rodzinną jest zdecydowanie za mało... Chodzi za mną pomysł pomalowania całej ściany w kuchni taka farbą, ale muszę to jeszcze dobrze przemyśleć :)))
      Zaglądałam już do ciebie- a raczej przeczytałam od deski do deski- masz fajne pomysły i lubisz malować meble- jak ja...
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Zgadzam się, że widok za oknem piękny! Czy to jakieś takie ... pagórki? Góry? Ania zdradź w jakiej okolicy mieszkasz ;)
    No i lampa fantastyczna!

    Pozdrawiam ciepło!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana- nie góry...- Jestem rodowitą Ślązaczką- tu się urodziłam i tu mieszkam. Ale macie rację, mieszkam w miejscowości gdzie są same górki, góreczki. Widok z okien mam prawie jak w górach:))) Dodatkowo jesteśmy otoczeni lasami, więc mamy bardzo korzystny mikroklimat i czyste powietrze, zupełnie nie widać, że to Śląsk. Sarny, jelenie, bażanty- podchodzą pod sam płot. Niestety są też mniej przyjemne żyjątka do których ciężko mi się przyzwyczaić- żmije, olbrzymie pająki itp, itd.... Buziaki!

      Usuń
  6. Remoncik , czytam ? , czekam na więcej, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń